25 Jun 2008

NIEPOKOJĄCA MORALNOŚĆ WŁASNYCh CZYNÓW

Dzieki wspanialomyslnosci szefa i moim nadgodzinom mam dzisiaj kolejny dzien wolny od pracy.Wczoraj zadzwonili. " Es ist nicht toll, Frau S...? Wir sehen uns Dinstag! " Aber naturlich, es ist super!!. Piaty , kolejny , wolny dzien. W moim wielotygodniowym planie pracy przysluguje mi raz jedyny Eine super lange Wochenende. Czyli od soboty do wtorku wlacznie lenistwo, laba, uzywanie zycia, mozna planowac, wyjechac, robic wiele interesujacych rzeczy. Wiadomo.A tu, jeszcze taka niespodzianka.

Zamiast dalej zyc sobie wolniutko, zaczelam wspominac, zastanawiac sie, myslec ponadnormatywnie.Dziewczyno, mowie sobie, po co ci to!! NIE MYSL TYLE.. A moze dlatego, ze pogoda znowu gwaltownie sie pogorszyla. Po kilkudniowych upalach chlodno i leje.

Od kilku miesiecy szukam ciekawszej pracy.Wpadlam na pomysl, ze moze da sie jeszcze wykorzystac moje umiejetnosci jezykowe? Niemieckiego sie ucze caly czas. Sama!! Rosyjski odkurzam.Z dobrym i blyskawicznym skutkiem.Az sie sama dziwie. Dobrze zostalam kiedys nauczona. Podstawowka + liceum, 8 lat cwiczen bylo nie bylo.Jezyk przeciez trudny a na topie obecnie. Angielski odkurzam, ale cos mocno przywarl ten kurz, jakos mi wolno to idzie.

Doswiadczenie zawodowe tez mam ciekawe........

Mam jednak tez cos, co przeszkadza, mimo ambicji, nieustannej wiary w sukces ( a bo to prawda? ) checi do nauki, braku jakichkolwiek ograniczen typu, dzieci w planach albo w wychowaniu, trwala choroba itd, itp...Mam WIEK albo ZBYT DUZO LAT, PLEC.....

Cala Unia huczy tematem zatrudniania osob w wieku dojrzalym, jakies szczegolne programy dla pracodawcow opracowywuja. Do rzeczywistosci ma sie to nijak. NIJAK!!!

I ta plec.KOBIETA. Albo jeszcze ciekawiej KOBIETA DOJRZALA. Tozto chyba zbedna, bezuzyteczna jednostka spoleczna. Niech sobie zyje, ale najpierw niech da zyc ( e ) innym.

Znajduje sie tutaj wiele interesujacych ogloszeni pt " zatrudnimy osobe do prac , nazwijmy je " roznymi " z komunikatywna znajomoscia, oprocz niemieckiego rzecz jasna, polskiego, rosyjskiego, dobrze jeszcze z angielskim ( to sa wymagania laczne !! ) plus ewentualnie jeszcze fransuski, hiszpanski, chinski , koreanski....... Genialnosc tych polaczen jest zastanawiajaca. Ja nie szukam pracy Super Menegera, tylko zwyklego pracownika biurowego o rozszerzonych umiejetnosciach jezykowych. TYLKO.Do ciezkiej cholery, tego chinskiego bedzie mi zawsze brakowalo. Dlaczego za mlodu nie uczylam sie, nie pomyslalam.....O NATURO ZLOSLIWA.!!!

No comments: