29 Mar 2010

KAWA z IMBIREM

Wiosna jak leciwa staruszka,
kuśtykajac powolutku
próbuje przedostać się na druga stronę zimy.
Ta zaś, zamaszyście,
skrojonymi w rozmiarze XXL połami płaszcza
zaznacza swoja ocieżałość.
Idź juz sobie, a kysz, a kysz...
Niebawem i ptaki wygwiżdżą cię na widowni.
Teraz scena dla innej piękności.....

Lubię to jest zbyt słabe określenie. Uwielbiam aromaty.
Tej wiosny jednak kuszą mnie jedynie te trudne, tajemne, orientalne.
Lekkości wiosennej moje ciało jakoś nie umie, nie chce się poddać.
Ale to chyba nie mój jedynie dylemat.Kryzysowe przełomy polityczne. Poważne afery seksualne, odgrzebywane sprzed lat w kościelnych inkunabułach (a swoją drogą to odgrzebywanie to też chyba jakas polityka )coraz bardziej agresywny kapitalizm - ludzie coraz częściej ubolewaja nad pełzającym bezrobociem a przecież jest ono dobrze zadbanym dzieckiem kapitalizmu.Im kapitalizmowi dostatniej tym i bezrobocie lepiej się ma.Usłużni kapitalizmowi ekonomiści opracowali ciekawy system. Przez wiele lat sprawdzał się w Niemczech. System oficjalnej pracy czasowej. Niby masz wszelkie przywileje. Przywilej płacenia normalnych podatków,wnoszenia opłat na opiekę zdrowotną, emerytalną,na ewentualną opiekę specjalną w razie obłożnej choroby, na wsparcie kościoła, na zjednoczenie Niemiec.Wszystkim potrąca się równo i demokratycznie z pensji. W procentach.Z wyjątkiem podatku kościelnego od pozostałych wykręciś się nie możesz.Zawsze jednak możesz znaleźć sobie drugie pół etatu. System dobry dla kobiet, właściwie, jak hasło propagandowe głosiło, to genialny pomysł prorodzinny.Żona i matka pracuje zapewniając sobie emeryturę na starość i jednocześnie wychowuje dzieci, opiekuje się domem...........bla, bla, bla.Stopa bezrobocia zatrważająca nie jest. Taki oficjalny półetatowiec schodzi z listy państwowych problemów socjalnych.W najgorszym razie dopłaci się jednemu czy drugiemu do mieszkania, czy do lodówki.
Przedwczoraj, po raz pierwszy od dziesięciu lat usłyszalam cichy głos jakiegos polityka obudzonego z ręką w nocniku. Wszystkie kasy od podatków świecą dziurami!!!
Co będzie za kolejne dziesięć lat, gdy pierwsza fala ofiar genialnycego, ekonomicznego pomysłu zacznie przechodzić na emerytury? Oficjalny procent bezrobocia niemieckiego to ok 9%.Dla ekonomii wspólczesnych przedsiębiorstw kapitalistycznych wieloletni, doświadczony , co oznacza dobrze wynagradzany pracownik, to też duzy problem. No bo jak osiągać te same wyniki z tymi samymi, lub takimi samymi pracownikami ale za polowę wynagrodzenia? Jak zwolnić kogoś sumiennego a na jego miejsce przyjąć kogos po szkole za jedną trzecią zapłaty ale uzyskać taką samą jakośc pracy? Mój znajomy, pracujący z bardzo dobrą opinią od trzydziestu lat w światowym koncernie niemieckim,nagle zaczyna być ścigany dyscyplinarnie.Ostatnio otrzymał za jakąs totalną bzdurę ostrzeżenie z wpisaniem do akt. Czyli jesteś koleś na wylocie tuż przed sześćdziesiątką, jak nie będziesz uważał to grozi ci bardzo niska emerytura zamiast pieczołowicie wypracowywanego ciepełka na stare lata.Albo , tak Cię to wszystko zestresuje, że powiekszysz przedwcześnie grono aniołków. Ku uciesze wielu ważniaków. I świętych w tym niebie i tych ekonomicznych w tym piekle.
I co ja na to wszystko? Popijam sobie moją ulubioną, aromatyczną kawę parzoną z imbirem.Ostatnio coraz częściej!Wyczytałam, że dobra na reumatyzm. Może przynajmniej TO nie będzie mnie na starość nękać.

23 Mar 2010

Witaj mój świecie po długiej przerwie

Wasze trzmanie kciukow bardzo pomoglo!!
Zdalam. Wszystkie dwa egzaminy. Mam dwa certyfikaty. W pierwszym na 33 zadań 32 rozwiązałam pozytywnie. W drugim pozytywne odpowiedzi w 89%.Chwalę się.Po piątej dziesiątce podejście do takich poważnych zadań nie jest proste.Musze przyznac, ze nie spodziewalam sie takiego wyniku.Nabralam ochoty na przynajmniej jeszcze jeden certyfikat.Mam w zanadrzu dwa tematy ale nie przyznam się, zanim nie zarejestruję się na egzamin.A poza tym,nigdy nic nie wiadomo, co się w życiu przyda!
Niestety zbyt dlugo kazali mi na te wyniki czekać. No ale coż było począć? W sumie wszystko to pomoglo mi przetrwać wyjątkowo dlugą i dokuczliwą zimę.
Nie mogę pominąć faktu, że byłam jedyną Polką w obydwu podejściach, jak rowniez jedyną kobietą z europejskimi genami!
Cieplejsze dni pozwolą mi, mam nadzieję pobiegac troszke po Essen. Ten rok jest dla miasta szczególny - pelni ono bowiem obowiązki stolicy kulturalnej Europy.Wiele interesujących wydarzeń się dzieje.Otworzono na powrót Museum Folkwang-okryzknięte onegdaj mianem najpiękniejszego muyeum swiata.Wiele wybitnych dzieł zostalo zeń zrabowanych przez Nazistów w czasie II Wojny i ukrytych w nieznanych miejscach.Kilkudziesięcioletnie poszukiwania pozwoliły na tegoroczne otwarcie pokazać je w muzeum, do którego należaly.


Die roten Pferde FRANZ MARC

Podaje linka do muzeum.Info jest rowniez w j.angielskim.
www.museum-folkwang.de
W jednym z najblizszych postow bede chciala przedstawic Wam stara kopalnie Zeche Zollverein, ktora przeksztalcono w duze centrum muzealno - koncertowe. Stara Synagoge, ktora jest prawdopodobnie najwieksza w Europie i pare innych ciekawych tematow zwiazanych z rola, jaka w tym roku pelni Essen.
Pozdrawiam Was serdecznie