Na małych powierzchniach prywatnych fotografii
świat nie jest taki zły
rozmawia ze mną prostymi zdaniami
spokojnie bawi się moją pamięcią
czasem pokazuje kwiaty kwitnące
od lat
takie same
inne znaczenie gestów
patrzy mi długo w oczy
nic nie ma do ukrycia...
Showing posts with label Wiersze. Show all posts
Showing posts with label Wiersze. Show all posts
1 Feb 2009
19 Dec 2008
MOJE DLA WAS ŻYCZENIA NA KONIEC ROKU
W STAJENCE
modlę sie do Ciebie Nienarodzony
o wiarę w odmianę Nowych Lat nadchodzących.
Bezbronnośc dziecięcą zachowaj
delikatność kobiecą wesprzyj swoją siłą
wolność umysłom daj młodzieńczym
utul staruszkow
spracowane ręce im ucałuj
otwórz świat na ich słowa ulotne
obrusem białym stół rodzinny nakryj
spragnionych tułaczy nakarm miłością.....
modlę się do Ciebie Nienarodzony
o wiarę w odmianę Nowych Lat nadchodzących.
modlę sie do Ciebie Nienarodzony
o wiarę w odmianę Nowych Lat nadchodzących.
Bezbronnośc dziecięcą zachowaj
delikatność kobiecą wesprzyj swoją siłą
wolność umysłom daj młodzieńczym
utul staruszkow
spracowane ręce im ucałuj
otwórz świat na ich słowa ulotne
obrusem białym stół rodzinny nakryj
spragnionych tułaczy nakarm miłością.....
modlę się do Ciebie Nienarodzony
o wiarę w odmianę Nowych Lat nadchodzących.
22 Nov 2008
NOCNA NIESPODZIANKA
I Bóg zesłał światu śnieg
Chorą na rozpacz szarość otulił miękko:
- Nie budź się a wiosną wydobrzejesz - rzekł
Niecnym, brudnym sprawkom
Bielą dał rozgrzeszenie
Teraz wypatruje świtu.
Jest cicho
Jeszcze nie słychać kolorowego śmiechu dzieci......
Chorą na rozpacz szarość otulił miękko:
- Nie budź się a wiosną wydobrzejesz - rzekł
Niecnym, brudnym sprawkom
Bielą dał rozgrzeszenie
Teraz wypatruje świtu.
Jest cicho
Jeszcze nie słychać kolorowego śmiechu dzieci......
16 Nov 2008
RANKIEM
W ciepluteńkiej piżamce, w pantofelkach z futerka
snuje się po mieszkaniu zapomniana rozterka.
Kawę z pianką zaparzy, do sypialni wciąż zerka:
Śpią, nikt nie wspomni, westchnie sobie rozterka.
Kwiaty wodą nakarmi, kotu grzbiet muśnie z lekka,
z telefonem pogada z sentymentem rozterka.
Sztylecikiem z mosiądzu nowe listy otwiera
- to nie o mnie, powiada, okulary przeciera,
lampki w kątach zapala, poodkurza lusterka,
W pantofelkach cichutkich stara wierna rozterka.
snuje się po mieszkaniu zapomniana rozterka.
Kawę z pianką zaparzy, do sypialni wciąż zerka:
Śpią, nikt nie wspomni, westchnie sobie rozterka.
Kwiaty wodą nakarmi, kotu grzbiet muśnie z lekka,
z telefonem pogada z sentymentem rozterka.
Sztylecikiem z mosiądzu nowe listy otwiera
- to nie o mnie, powiada, okulary przeciera,
lampki w kątach zapala, poodkurza lusterka,
W pantofelkach cichutkich stara wierna rozterka.
1 Nov 2008
MOIM ZMARŁYM
Pamietam Wasze twarze
Wy, ktorzy odeszliscie
w ostatni, jedyny byt
Wasze oczy blyszcza
wciaz pelne milosci
Slysze drobinki slow
odglosy krokow
Widze jakis kadr z postacia
nagle przystajaca
z usmiechem
na pozegnanie
na droge
ktora ide przeciez i ja sama
Wy, ktorzy odeszliscie
w ostatni, jedyny byt
Wasze oczy blyszcza
wciaz pelne milosci
Slysze drobinki slow
odglosy krokow
Widze jakis kadr z postacia
nagle przystajaca
z usmiechem
na pozegnanie
na droge
ktora ide przeciez i ja sama
29 Sept 2008
WIERSZ
Obcym słowem emigracja
zwę tą część mojego życia
nie jest to chwilowa stacja
ale jedna z moich drog.
Szlak pielgrzymi do przebycia
kto nie przeszedł, nie wie nic
mus, przygoda inna racja?
albo jedna z trudnych drog.
Mocnym słowem emigracja!
nazwe tylko jakiś mit?
mit porywów
czy frustracji?
walki z wrogiem,
fascynacji
złudy, fikcji...
albo jednej z ludzkich dróg.
zwę tą część mojego życia
nie jest to chwilowa stacja
ale jedna z moich drog.
Szlak pielgrzymi do przebycia
kto nie przeszedł, nie wie nic
mus, przygoda inna racja?
albo jedna z trudnych drog.
Mocnym słowem emigracja!
nazwe tylko jakiś mit?
mit porywów
czy frustracji?
walki z wrogiem,
fascynacji
złudy, fikcji...
albo jednej z ludzkich dróg.
27 Jun 2008
ROZMOWA Z CÓRKĄ
Rozmowa z corką
-Szukałam cie dzisiaj córeczko
do późnej nocy
nie moglam spotkać
-Byłam w szpitalu
-Coś sie stało poważnego?
-Poszlam sie z kimś pożegnać
-Do szpitala? Pożegnać?
-Mamo, on odchodził
chciałam przy nim pobyć
-Jak to, odchodził
-Mój podopieczny umierał
byłam przy nim,
by nie odchodził do tamtego świata samotnie.....
-Szukałam cie dzisiaj córeczko
do późnej nocy
nie moglam spotkać
-Byłam w szpitalu
-Coś sie stało poważnego?
-Poszlam sie z kimś pożegnać
-Do szpitala? Pożegnać?
-Mamo, on odchodził
chciałam przy nim pobyć
-Jak to, odchodził
-Mój podopieczny umierał
byłam przy nim,
by nie odchodził do tamtego świata samotnie.....
Subscribe to:
Posts (Atom)